środa, 29 czerwca 2016

Jaką papugę kupić?

Bardzo często na forach pojawiają się takie wątki: "od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem papugi". W związku z tym mam kilka pytań...

1. Jak to wygląda jeżeli chodzi o względy prawne osobiście bardzo gubię się tych informacjach o rejestracji itd. 
2. Z mniejszych ptaszków jakie polecacie na start osobiście marzy mi się ptaszek który będzie umiał powtórzyć pojedyncze słowa?
3. Jak to wygląda z klatkami?

 . nie rejestrujemy papug - falistych, nimf, nierozłączek czerwonoczelnych i aleksandret obroznych - z tych gat. jedynie faliste i aleksy mogą coś powtarzać, ale to cecha osobnicza, powtarza jeden na ileś tam tysięcy. klatki kupisz w necie lub sklepie Zoo

Nimfy też powtarzają ale tylko samce. Jest to cecha indywidualna. Mój samiec tylko gwizdał, a nauczył się kilku słów od drugiego samca. Moje nimfy są raczej spokojne i stateczne za to falki to przesłodkie świruski

ale jak ktoś kupuje nimfe czy falista i jest pewny ze zacznie " gadać " to może sie rozczarować

moi rodzice mieli faliste, darły się od 4 nad ranem, nawet przykrycie klatki nie pomagało, ogólnie faliste bardzo nieznośnie skrzeczą. Za to nimfy mają piękny gwizd, powtarzają jak się zagwizda, uczą się melodii. Pooglądaj sobie filmiki na youtube, to pewnie pomoże Ci wybrać ptaszka

Osobiście polecam faliste, w zoologicznym można kupić małe które bardzo szybko się przyzwyczają.... Wiem po sobie ponieważ mam faliste od 3 dni i wskakują na rękę a raz nawet powiedziały dobry =) i dają się pigłaskać więc naprawdę polecam...

 Nie jestem pewna czy zoologiczne to dobry pomysł lekko się obawiam... 

dalczego ? tam faliste sa od ludzi a nie z księzyca,prawdopodobienstwo trafienia na chorego ptaka jest takie samo na gieldzie, w sklepie jak w hodowli

Przede wszystkim dwa ptaki. Jeśli chcesz pupili może ręcznie karmione papugi? Co prawda z falkami ręcznie karmionymi się rzadko spotykam n o ale pewnie gdzieś znajfziesz. I naprawdę dwa ptaki to odpowiedni wybór. Samotne papugi nie są szczęśliwe


 

     

Amadyny wspaniałe - martwe pisklęta

Amadyny wspaniałe miały 6 jajek i w sobotę wykluły się młode. W niedzielę udało mi się podejrzeć, że jest ich 6. Dzisiaj do południa znalazłem jedno pisklę martwe na spodzie klatki. Przed chwilą zajrzałem do pokoju i zobaczyłem następnego martwego pisklaka na dnie. Czemu tak się dzieje i czy coś z tym robić czy cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń?

Pytanie zasadnicze. Czy rodzice wyrzucają martwe pisklaki czy żywe? Wyrzucanie martwych, jest jak najbardziej naturalne. Rodzice po prostu sprzątają gniazdo.Wtedy należałoby się zastanowić, dlaczego młode padają. Jeżeli natomiast rodzice wyrzucają żywe, zdrowe młode, to najczęściej jest to spowodowane poczuciem zagrożenia. Niektóre osobniki nie tolerują zaglądania do gniazda i żadnych zmian w jego pobliżu.

Nie udało mi się zaobserwować czy były żywe czy martwe. Jak je znajdowałem były już martwe. Na szczęście pozostałe młode siedzą i piszczą z budki, więc powinno już być ok.

Które to lęgi? 

Tej pary tak i w ogóle pierwsze udane lęgi amadyn w mojej "karierze".

Nie ma znaczenia ktory to leg w pierwszym moze byc dobrze a w nastepnym samiec będzied wywalał mlode, dlaczego ? nikt nie wie, u mnie trwalo to 5 dni, kilka razy dziennie wkładałam pisklaki do budki, potem był przykładym ojcem.